Witajcie. Oto rodzina... Nie, to nie rodzina. Są współlokatorami. Oto Ginny Blue & Henrie Black.
Na wstępię mówię też, że notka jest wyjątkowo. Blog dalej jest w stanie zawieszenia. Mam okazję, więc wstawiam.
Ginny Blue i Henrie Black mieszkają na Karaibach
Oto Ginny Blue
Oraz Henrie Black
Mieszkają w takim oto dziwacznym domu z wieżą Ginny - wróżki.
Pewnego dnia decydują się na wyjazd do Egiptu.
Zadowolona Ginny
Ginny chce się bawić
I zamienia się w małego świetlika
Rozjuszony Henrie próbuje ją złapać, ale na nic.
Ona w końcu postanawia iść do pobliskiego grobowca...
Na pierwszy ogień idzie trup... A w zasadzie już same kości...
Znajdujemy antyczne monety
I zamknięte drzwi...
Zaglądamy do skrzyni
I biegniemy szybko zanim jeszcze możemy po suszone jedzenie.
Wracając do grobowca wciskamy kamień w takie cóś przy drzwiach...
No i się otwieraja... Uff :D
Przechodzimy.
Tak Ginny musiała stanąć na takim kamieniu, który otwierał tajem,ne przejście.
Przesuwamy gargulce czy jak to tam się zwie
I nasuwamy na "trybiki"
Pchamy drzwi.
Oj ciężko idzie.
Ale warto było.... Henrie i Ginny zaczynają flirtować. Coś iskrzy między nimi ;)
Kochani. Oto była prezentacja tego co już mam. A mam wsyztskie dodatki. Nad akcesoriami mytslę, ale podaruję je sobie chyba. Mam jeszcze jedną część z tymi simami, później mam inną rodzinę. A w zasadszie samą simkę. Bo czarownicę. Będę też kontynuuował fotostory te co były jako pierwsze. Tymczasem
Au revoi, BranQ R
